Wspominając kolejnych patriotów, nie możemy zapomnieć o wielkich postaciach naszego przemysłu, takich jak Hipolit Cegielski, który w XIX wieku założył fabrykę w Poznaniu, stając się symbolem polskiego przemysłu i przedsiębiorczości. Parowozy wyprodukowane w tej firmie dalej jeżdżą. Podobnie, założyciele fabryki Ursus, którzy z pasją i determinacją tworzyli nowoczesne maszyny rolnicze, przypominają nam o sile tworzenia przemysłu z polskim kapitałem. A wszystko zaczęło się od trudnej decyzji na tamte czasy zastawienia posagów córek. Również Ignacy Łukasiewicz, wynalazca lampy naftowej, który dzięki swojej intuicji i talentowi zrewolucjonizował wydobywanie ropy naftowej, pokazuje, że innowacje i odwaga w działaniu są fundamentem nie tylko sukcesu jednostki, ale i całego narodu. To na Podkarpacie przyjeżdżali wysłannicy amerykańskich firm by podpatrywać polskiego wynalazcę.

Dziś, patrząc w przyszłość, Polska staje przed wielkimi wyzwaniami i możliwościami, szczególnie w zakresie elektromobilności. Jesteśmy na progu rewolucji w transporcie, a Polacy mają szansę stać się liderami w tej dziedzinie. Firmy takie jak ARP E-Vehicles (należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu) z Bydgoszczy, z ich nowoczesnymi rozwiązaniami i innowacyjnymi technologiami, pokazują, że potrafimy tworzyć bezpieczne i przyjazne dla środowiska pojazdy.

- Autobusy Pilea, które oferują baterie umieszczone w podłodze oraz zaawansowane systemy bezpieczeństwa, są doskonałym przykładem polskich osiągnięć. Dodatkowo autobusy są wspierane autorskim rozwiązaniem  w branży IT, które mogą konkurować na rynku europejskim - mówi Piotr Śladowski.

Piotr Śladowski, prezes ARP E-Vehicles spólki skarbu państwa, podkreśla znaczenie polskiego kapitału w rozwoju innowacji:

- Inwestując w polskie przedsiębiorstwa, inwestujemy w przyszłość naszego kraju. Kupując polskie autobusy zeroemisyjne z Bydgoszczy wspieramy polski przemysł na terenie całego kraju, który dostarcza nam różne elementy - mówi Piotr Śladowski.

Natomiast Marcin Fidler, autor książki o wynalazkach, zwraca uwagę na to, jak każdy z nas, decydując się na zakup lokalnych produktów, wpływa na rozwój rodzimych innowacji i tworzenie miejsc pracy. Krzysztof Burda z Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności dodaje, że dziś budując elektromobilność Polska może być liderem rozwiązań stosowanych w Europie i Azji czy Afryce.

Kiedy decydujemy się na zakup produktów od polskich firm z polskim kapitałem, budujemy nie tylko silną gospodarkę, ale także poczucie wspólnoty i odpowiedzialności. Kupowanie polskich produktów nie jest powodem do wstydu. Wręcz przeciwnie – to powód do dumy!

- Wspierając rodzimą produkcję, przyczyniamy się do rozwoju naszej Ojczyzny i przyszłości nas wszystkich, co jest najbardziej wymowną formą patriotyzmu w dobie globalizacji - przekonuje Przemysław Przyjazny z Izby Zawodowego Biznesu w Poznaniu.

Transformacja gospodarcza, która teraz się dzieje to także nowoczesne wynalazki i wdrożenia Polaków.

- Koncepcje nowoczesnych ładowarek samochodowych, baterii do e-aut, magazynów energii to wszystko jest projektowane przez polskich naukowców i startuperów - wymienia Krzysztof Burda z Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności.

Takim przykładem jest odpowiedź na potrzeby małych miast eVan jak kiedyś samochody typu lublin, żuk czy nysa o tarpanie nie wspominając.

-  Evan ze Zgorzelca to samochód elektryczny o bardzo długim zasięgu oraz kilkudziesięciu opcjach dostosowania nadwozia od karetki pogotowia przez straż pożarną czy pojazd komunalny. Autorskie podwozie umożliwia nam wiele modyfikacji - mówi Albert Gryszczuk z Innovationa AG pomysłodawca projektu.

11 listopada, zachęcamy do refleksji nad naszym wkładem w budowanie lepszej przyszłości dla Polski. Róbmy zakupy z głową, stawiajmy na jakość i polski kapitał, budując jednocześnie silną, nowoczesną i odpowiedzialną gospodarkę. Czas pandemii COVID-19 czy początek wojny na Ukrainie pokazały, że firmy, które posiadały produkcje na terenie kraju, mogły normalnie działać.